www.obedienceinfo.fora.pl

szczepaniak agnieszka · Gość

Zna ktoś wyniki ? Jak poszło naszym reprezentantom ?

Justyna Proniewicz · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Warszawa

Proszę: [link widoczny dla zalogowanych] Wesoly

Dorota Kawka

Ja tam widziałam nieco inne wyniki
[link widoczny dla zalogowanych]

Justyna Proniewicz · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Warszawa

Przepraszam za błąd, już poprawione.
Punktacja szczegółowa była prawidłowa, wdała się jakaś pomyłka w ogólnym wyniku z drugiego dnia.

Agata Klecka · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Kraków

Małe sprawozdanie Mruga

Ekipa jechała dwu etapowo, najpierw skok z Krakowa do Warszawy a potem wyjazd w poniedziałek z 30 st upału z Polski do Tallina, aby nad ranem we wtorek przeprawic się promem do Helsinek. Finlandia przywitała nas wręcz zimowa pogodą; 6/7 stopni na plusie w dzień, deszcz i przejmujący wiatr. Tak było przez pierwsze trzy dni pobytu, dopiero od piątku zaczęło się wypogadzać a temperatura skoczyła na całe plus 16 stopni. Brakowało wszystkim w ekwipunku zimowych czapek i rękawiczek Mruga

W środe mielismy weterynaryjny "odbiór" startujących psów oraz treningi klasy 1 i 2. Każdy zawodnik 5 minut treningu. Jeżeli ekipa miała więcej zawodników mozna było te minuty łączyć i większe ekpiy mogły sobie trenować nawet po 20 minut. Nasze psy były pojedynczo w związku z czym wszystkie ręce szły na pokład i wszyscy Polacy pomagali w treningu zarówno JJowi w środę jak i Gandiemu po południu w czwartek (wtedy były treningi trójki), aby psy mogły "zobaczyc" jak najwięcej przed startem. Nawet wzbudzilismy pomruki podziwu naszą organizacją treningu Mruga

Czwartek/piątek to pierwsze starty sobota/niedziela druga tura. Ring był bardzo trudny. Granicę wyznaczała linia namalowana na boisku, na której z dłuższej strony siedziała publiczność, gadała, klaskała, dopingowała, niejednokrotnie też ktos tam był z psem. Tuż za publicznością ćwiczyli zawodnicy przygotowujący się do startów a zaraz za nimi było Agility z całymi agilitowymi przyległościami czyli bieganiem, gwizdaniem, klaskaniem, szczekaniem...no na pewno wszyscy wiedza jak wyglądają duże zawody agi. Do tego z drugiej strony za maleńkim wzniesieniem odbywało sie Mongio, gdzie strzały do psów to nie z kapiszona jak na IPO tylko tam się wali z armaty. Psy startujące w obi miały przy okazji sprawdzona odporność na strzał, bo jeżeli któryś miał reakcję to nie dałby rady wystartować. Do tego parking tuż obok i główny trakt dojścia na całą imprezę FMBB. A na ringu; dwóch komisarzy przejmujących psy między soba podczas startu, dwoje sędziów jednoczesnie sędziujących i ustawiających się tak, że trudno było wydawać psu nawet najbardziej skryte przedkomendy, ogłaszanie wyników po każdym ćwiczeniu przez mikrofon i spora ekipa pomagających osób kręcąca się w granicach namiotu sekretariatu i tuz przy ringu. Ćwiczenia były ustawiane w "trudnych" miejscach np tuz przy namiocie sekretariatu albo tuz przy linii z publicznościa, ewentualnie chodzenie przy nodze z najściem na publiczność itp
Sędziowanie w moim odczuciu nie zbyt równe, czasem nie mogłam zrozumiec dla czego jakieś ćwiczenie było oceniane wyżej a inne w wykonaniu innego psa niżej. Miałam wrażenie, że oklaski dużych ekip w jakims stopniu wpływają równiez na punktację. Na pewno coś co mi sie nie podobało to fakt, że w środe na odprawie team liderów nie było sędziny z Finlandii (była Austriaczka) i większośc ustaleń z odprawy została zmieniona już w pierwszy dzień startu przez Fińską sędzinę....do tego absolutnie nie jestem przyzwyczajona, bo jednak to co na odprawie powinno być święte?
Bardzo podobała mi się atmosfera wśród teamów, miły doping, fajna sportowa atmosfera, dużo uśmiechu i takiej życzliwości choć oczywiście każdy "trzymał" za swoimi - to było naprawdę bardzo sympatyczne. Tam te teamy to ludzie, którzy przyjeżdzają nie pierwszy raz na FMBB. Na koniec bodajże Niemiec ze swoim 10 letnim malinois dostał nagrodę wyróznienia za szósty start na FMBB z tym samym psem. Nota bene bardzo rozczulający był ich wystep, ta stara uśmiechnięta siwa malina i komendy po niemiecku, które pierwszy raz w życiu słyszałam jak brzmiały miło i miekko, stare psy po prostu rozczulają Wesoly

"Nowy" team z Rosji został "wyposażony" w tem lidera varvare Bolshakowa, która jak wiadomo jest znanym zawodnikiem MS więc równiez nie jest osoba incognito dla sędziów. My z Polski bylismy troche takim egzotykiem na tych zawodach. Trzeba jezdzić koniecznie i sie pokazywać, aby w końcu i nas kojarzono. Wiadomo dobrego wyszkolenia to nie zastąpi, ale jednak sędzia też człowiek i da to większe szanse na lepsze punkty osobom startującym w przyszłości. W temacie wyszkolenia uważam, że nasze polskie psy nie odbiegają poziomem od tych najlepiej tam ocenianych, wyszkolenie mamy na naprawdę wysokim poziomie. Natomiast i psom i zawodnikom brakuje doświadczenia startów w takich imprezach. Żadne nasze zawody w porównaniu do tych odbywające sie "w krzakach" nie przygotowują do startu na takiej imprezie. Do tego ogromna presja startu, stres, droga, borykanie się z finansami, zamieszanie z ZK to wszystko się składa, że zawodnik z Polski ma mały komfort startu i zajmuje sie często nie tym czym powinien czyli wyłącznie skupieniem nad dobrym występem.
Ode mnie tyle może ktoś jeszcze coś dopisze, albo jak coś to możecie pytać chętnie odpowiem Wesoly

szczepaniak agnieszka · Gość

Jesteście cudowni , wielkie gratulacje .

szczepaniak agnieszka · Gość

Kiedy będą dostepne filmiki z Waszych cudownych występów ?

tomek popiol

Dziękuje za relacje Wesoly

Może jeszcze Aga coś dopisze,
A tak przy okazji może w kl 3 powinny być też strzały ?

joanna.pawlik · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów

wtedy lekko liczac polowa bc wymieknie;)

Hania Puszczewicz

Dzięki Agato za podzielenie się wrażeniami. Już gratulowałam w innym miejscu, ale raz jeszcze tutaj: gratulacje!

szczepaniak agnieszka · Gość

Gratuluję wielkiego sukcesu . pomysł ze strzelaniem super. Wyrównać szanse. Te wstręne bordery przestaną wygrywac.

Natalia Sakowska

Też jestem za wprowadzeniem strzałów! Wesoly

Jeśli ma z tego powodu wymięknąć połowa lub więcej borderów, to niech tak się stanie. Takie psy które mają reakcję lękową na strzał powinny być eliminowane bez sentymentów.
Mój bc trenował kiedyś gdy obok trwał pokaz mondio właśnie z tymi "strzałami z armaty" i nie miał z tym problemów, ale doskonale zdaję sobie sprawę że wiele bc by miało.

Dzięki za uczciwą i ciekawą relację, trzymaliśmy za was kciuki i cieszymy się że pokazaliście na takiej wielkiej imprezie nasze polskie psy Wesoly

. Mam nadzieję że za rok reprezentacja będzie jeszcze większa pomimo kopania dołków przez ZK. A udział w takiej imprezie to najcenniejsza inwestycja w siebie i w psa dla prawdziwego przewodnika-sportowca.

szczepaniak agnieszka · Gość

Natalia , od dwóch lat sledzę Wasze fenomenalne wyniki . Twój border jest jedyny , wyjatkowy i cudowny. Pomysł ze strzałami z armaty wyśmienity . Proponuję wystosowac petycję do ZK i FCI w tej sprawie.

Ula Charytonik · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 369 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Warszawa

Agata, bardzo dziękuję za ciekawą relację!

Natalia - Lava zdawała PT tuż obok strzelnicy, gdzie akurat ostro walili z karabinów cały dzień, więc wszystkie psy miały niezłe testy psychiczne od razu Mruga

Agnieszka... przyznam, że nie rozróżniam, kiedy piszesz z ironią a kiedy na poważnie... kiedy coś jest cudowne a kiedy "cudowne"... Confused

P.S. Przed znakiem przestankowym nie stawia się spacji...

Iwona Dawidowicz

A ja myślę, ze Agnieszka, to nie Agnieszka... Bo ten niewybredny styl...

Ta chęć dowalenia każdemu... Laughing

Istne deja vu! Czy tylko dla mnie? Hyhy