|
www.obedienceinfo.fora.pl Forum poświęcone wszystkiemu co dotyczy dyscypliny obedience.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia Maros
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: opolskie
|
Wysłany: Pon 12:28, 11 Mar 2013 Temat postu: Otyłość...Tarczyca, serce... |
|
|
Moi drodzy.
Mam 3 letniego psa, kastrata. Wielkość nieco ponad 40 cm w kłebie, kundelek, kastrat.
Od zawsze otyły. Po pierwszej bardzo restrykcyjnej diecie odchudzony super, niestety zasłabnięcia na spacerach. Porzuciliśmy dietę, pies przytył w efekcie jojo, ale wrócił do formy.
Próba druga, odchudzanie na innej,lepszej karmie. Znów pies pięknie schudł i historia lubi się powtarzać - zasłabnięcia na spacerach.
Zrezygnowałam z takich drastycznych diet, zwiększyłam codzienną dawkę ruchu i ćwiczeń, zaczęliśmy biegać. Ja schudłam 5 kilo, pies ledwie 300 gram...
Kolejny rok, pies coraz grubszy, ale silny i energiczny. Kolejna próba odchudzania, karma w ilości 80 gram dziennie w dwóch 40 gramowych porcjach (czyli porcja dzienna dla ratlerka). Pies zjada wszystko i na początku mu brakuje, chce więcej, ale nie dostaje. Nie chudnie.
Mijają trzy tygodnie, pies nie zjada już całej 80 gramowej porcji, zjada mniej, zaczyna tyć.
Treningi trwają nadal, pies staje się wolniejszy, zmniejsza mu się zapał do pracy, jest słabszy, nie ma już tego powera. Je coraz mniej, przestaje żebrać przy stole, nawet podczas krojenia surowego kurczaka śpi (gdzie wcześniej wystarczyło wyciągnąć nóż do mięsa, a już miałam go pod nogami).
Dziś rano śniadanie - pachnąca wędlinka na stole, serek itp, a pies śpi..zwykle rano siedział z kapiącą śliną i błagał o żarcie. Zjadł kilka kęsów suchej karmy, napił się i śpi...
Słabnie, stał się powolny, oczy szkliste, nosek strasznie suchy i spękany. Jutro badania krwi, ale przedtwem, może coś doradzicie? Mieliście coś podobnego ze swoimi pupilkami?
Karmy jakie dostawał: Royal dla małych ras po kastracji, Purina Pro Plan dla kstratów, zwykłę marketowe Pedigree (i ti mi się naprawde ozywił, o dziwo), potem Purina Dog Chow Adult i teraz Canidae jagnięcina z ryżem dla wrażliwego przełyku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta Hreczycho
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:07, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
a nie próbowałaś mu gotować? ja mam 8-letnią sukę po sterylce, kulek dostawała tyle co kot napłakał, nawet nie zakrywały dna miski, mimo to była ciągle jakby taka niby nie gruba, ale taka.... "napakowana" czy "napuchnięta" od roku rano dostaje suche, wieczorem gotowane, bardzo ładnie schudła, nabrała ładniejszych kształtów i nie chodzi taka głodna jak wcześniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia Maros
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: opolskie
|
Wysłany: Pon 13:13, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie próbowałam, bo mój tryb życia nie pozwala mi na gotowanie. Ja nawet dla siebie nie gotuję, tylko zjadam zupki chińskie i gotowe pierogi...Ale jeśli trzeba będzie, to zacznę gotować w nocy. Dla psa wszystko:)
A co gotujesz? Czy na ryżu z kurczakiem jeszcze bardziej nie przytyje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata Klecka
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 13:49, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Myślę, że jednak powinnaś najpierw poczekać na badania krwi. Koniecznie powinno się zrobić próby tarczycowe. Wszystkie objawy plus sterylka wskazują na ten problem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia Maros
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: opolskie
|
Wysłany: Pon 13:54, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Tarczyca chyba nie jest aż tak tragiczną informacją. Wyleczymy tabletkami. Boję się, że to serce, bo młody często kaszle zupełnie tak jak pies, który przydusił sie obrożą. Od długiego czasu Dhoro chodzi wyłącznie na szelkach, na smyczy nie ciągnie, więc się nie przydusza. Kaszle zazwyczaj po szczekaniu, zwłaszcza zabawowym, czasem po jedzeniu i cieszeniu się (jak skacze na mnie z radości), a czasem w nocy, bez powodu.
Kaszlenie takie typowe jak pies pociągnięty za obrożę i lekko przyduszony, takie odkasływanie.
Powiedziano mi, że to objaw choroby serca:(
Jutro robimy badania krwi, pierwsza leci tarczyca. Oby serducho było zdrowe...
A co do tego gotowania, to co mogę gotować? Mojej jamniczce gotowałam ryż z kurczakiem (porcje rosołowe) i warzywami. Ale też była gruba...niesterylizowana...Tylko ona była przekarmiana przez moją mamę i miała mało ruchu. A Dhoro duzo się rusza, je racje głodowe, a tłusty strasznie i traci
siły
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta Hreczycho
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:34, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
ee, bez przesady z tym gotowaniem, kwestia organizacji, ja gotuję wielki gar z ryżem i trochę kaszy, do tego marchew, buraki, czasem seler, pietruszka - obieram i miksuję na mniejsze kawałki, szasem dodaje mrożony szpinak, fasolkę szparagową, brokuły... - dzielę na porcje i zamrażam
mięcho kupuję mrożone takie dla psów i część po rozmrożeniu daję surowe, resztę gotuje
kiedyś kupowałam ćwiartki z kurczaka, ale strasznie dużo czasu zabierało mi obieranie ich z mięsa
ale rzeczywiście najpierw chyba najlepiej zrobić badania (serce, cukier, tarczyca...) i sprawdzić czy pies jest zdrowy a potem kombinować z dietą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia Maros
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: opolskie
|
Wysłany: Pon 15:40, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Przed godzina lekko sie pocieszyłam, bo zaczął żebrać w czasie mojego posiłku. Także zdrowy objaw.
Dodam, że stolce ma dobre, normalnej konsystencji i koloru, bez kawałków niestrawionego jedzenia.
Zobaczymy jakie będą wyniki, jutro jedziemy na badania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata Klecka
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 17:59, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jak kaszle to dobrze powiedzieli, że może być coś z sercem. Z reszta długo nie leczona niedoczynnośc lub nadczynnośc tarczycy daje wtórnie powikłania z sercem. Dla tego ja bym sie jednak najpierw skupiła na próbie odnalezienia pierwotnego powodu choroby. Tylko że z tego co piszesz trwa to już tak długo, że może to byc problem.Oprócz krwi powinien ktoś ze specjalizacja kardiologiczna go osłuchać i zadecydować czy nie trzeba zrobić EKG lub echo serca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia Maros
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: opolskie
|
Wysłany: Pon 18:17, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jutro jedziemy na badania... jestem cała w strachu:(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hania Puszczewicz
Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 21:27, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Moja sucz tak tyła i tyła (jest po sterylce) - porcje głodowe niemalże i tylko słyszałam od weta (no cóż, nie wierzył, fakty wskazywały na tuczenie), że ją przekarmiam. Podstawowe badania niczego nie wykazały - dopiero jak się uparłam na full servis (szczegółowe badani akrwi, kału) okazało się, że ma wewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki i w związku z tym nie trawi w ogóle tłuszczy.
Jak zaczęła dostawać kreon trzustka zaczęła prawidłowo pracować i suka pięknie schudła (musiała stracić 10 kg, a to PON-ka!) i w ciągu niecałego roku doszła do ładnej szczupłości.
Ale fakt faktem jej, poza nieustającym tyciem, nie towarzyszyły inne dolegliwości, nigdy nie odmówiła żarcia.
Trzymam kciuki, żeby wszystko okazało się do wyprostowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia Maros
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: opolskie
|
Wysłany: Pon 21:35, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
O widzisz, dzieki na te informację. Jak coś, to będe sie upierac na dalsze badania.
Pewnie mnie to zeżre finansowo, ale trudno.
Dhoro zjadł normalną drugą porcję, poganiał za kotem w domu, powarczał na mojego tymczasa, czyli wszystko w normie. Teraz śpi. Jutro znów będzie problem z jedzeniem, już to wiem,.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ula Charytonik
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:16, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Hania Puszczewicz napisał: | Moja sucz tak tyła i tyła (jest po sterylce) - porcje głodowe niemalże i tylko słyszałam od weta (no cóż, nie wierzył, fakty wskazywały na tuczenie), że ją przekarmiam. Podstawowe badania niczego nie wykazały - dopiero jak się uparłam na full servis (szczegółowe badani akrwi, kału) okazało się, że ma wewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki i w związku z tym nie trawi w ogóle tłuszczy.
Jak zaczęła dostawać kreon trzustka zaczęła prawidłowo pracować i suka pięknie schudła (musiała stracić 10 kg, a to PON-ka!) i w ciągu niecałego roku doszła do ładnej szczupłości.
Ale fakt faktem jej, poza nieustającym tyciem, nie towarzyszyły inne dolegliwości, nigdy nie odmówiła żarcia.
Trzymam kciuki, żeby wszystko okazało się do wyprostowania. |
Hm, jak to możliwe - skoro nie trawiła tłuszczy, to nie powinna ich w ogóle przyswajać - ergo: nie powinna tyć a wręcz przeciwnie.
Zresztą ta strona to potwierdza:
"-pies je więcej niż zwykle a pomimo tego chudnie w zastraszającym tempie"
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela Urbańska
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:16, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
To może ja się dorzucę z moimi doświadczeniami...
Kiss, mikro sheltie, po strylce, na diecie odkąd przestała jeść karmę dla szczeniąt, wiecznie z nadwagą, mimo trenowania agility. Ostatni rok to już koszmar. Mówiłam moim wetom, że coś jest nie tak, głodowe dawki jedzenia niskokalorycznego (łącznie z weterynaryjnym) a pies tyje. Zaczyna mieć zadyszki, szybko się męczy, nie chce biegać ani się bawić, miała właśnie opisywany przez ciebie kaszel - EKG w normie. Dobiła do 6,5 kg (powinna nie więcej niż 4,2 a przynajmniej tak sądzę, porównując z drugą suczką minisheltie )
Weci przyznali mi w końcu rację, poszły badania na tarczycę. Niby hormony w normie, choć w dolnej granicy, ale postanowili dać diagnostycznie hormon. I okazało się, że to jest to. Niestety dalej nie chudła, jedynie przestała tyć.
No i moja wetka zaproponowała właśnie gotowanie. Chude mięso drobiowe i wołowe, warzywa, ryż, otręby pszenne, do tego dalej hormony i płyn Heparenol (obniżający poziom cholesterolu).
dostaje dwa posiłki złożone z gotowanego mięsa i gotowanych zmiksowanych warzyw oraz otrębów (w proporcji 1:1:1 objętościowo, nie wagowo), raz dziennie (na wieczór) gotowany brązowy ryż. Efekt? 900gram przez dwa miesiące, lepsza kondycja, chęć do zabawy i długich spacerów, dużo mniejszy kaszel. Dodam, że przy tak małym piesku (27cm) to te 900g to bardzo dużo w takim okresie.
Oczywiście nie dostaje smakołyków. Przez pierwszy miesiąc w ogóle, potem zaczęłam podawać żwacze 3-4 w tygodniu. Jako nagródki dostawała surową marchew oraz gotowany ryż.
Mam nadzieję, że pomogłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia Maros
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: opolskie
|
Wysłany: Wto 0:38, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki Ela, pomogłaś
Każda informacja jest teraz bardzo wazna. Szczególnie rady dotyczące gotowania psu, bo wiem, że bede musiała zacząc to robić.
Na pewno dam znac co powiedział wet, a potem jakie sa wyniki badań.
Bardzo Wam dziękuję za wszelkie informacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia Maros
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: opolskie
|
Wysłany: Wto 0:40, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Dodam tylko, że Dhoro powinien wazyc 10, maksymalnie 11 kilo. Jak go wazyłam ostatnio ważył 14kg, a teraz pewnie z 16...To tak jakby człowiek wazył zamiast 70 kg - 120 kg....to straszna nadwaga...nie mozna być zdrowym tyle ważac...
Jutro u weta go zwazę i bede wiedziała dokładnie co i jak...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|